Wałęsa przeszedł na ciemną stronę
- Lech Kaczyński pozostał do końca wierny ideałom „S", a Wałęsa je porzucił – mówi wiceminister kultury Jarosław Sellin
Rz: Dlaczego historię III RP powinno się napisać od nowa?
Jarosław Sellin, wiceminister kultury, poseł PiS: Jeśli okazuje się, że w prywatnych domach, być może nie tylko w domu gen. Czesława Kiszczaka, przez lata były gromadzone tajne materiały...
Wiemy tylko o jednym domu – generała Kiszczaka.
Jeżeli głowa służb stosowała taką praktykę, to można przypuszczać, że oficerowie bezpieki niższego szczebla mogli robić to samo. W momencie przełomu być może nie tylko Kiszczak wpadł na pomysł, żeby sobie zbudować polisę ubezpieczeniową na nową rzeczywistość poprzez sprywatyzowanie istotnych papierów. Jeśli tak jest, to może się okazać, że mamy nową dokumentację historii końca PRL, historii przełomu, konkretnych osób i może też szanse na lepsze zrozumienie decyzji aktywnych polityków, którzy w walce z PRL mogli mieć słabości i upadki.
TW „Bolek" może być dopiero początkiem informacji o tajnych współpracownikach?
Historycy mogą dojść do faktów, które lepiej wyjaśnią meandry działań i decyzji, np. Lecha Wałęsy, już w wolnej i niepodległej Polsce.
Czy w Trójmieście, z którego pan pochodzi, w latach 80. i gdy wybierano Wałęsę na prezydenta, wiedziano o jego uwikłaniu we współpracę ze służbami PRL?
Ja nie wiedziałem, a byłem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta