Polska energetyka idzie pod prąd
W naszym kraju buduje się najwięcej w Europie mocy węglowych. To dlatego, że o realizowanych inwestycjach decyduje polityka, a nie ekonomia.
Aneta Wieczerzak-KRusińska
W Polsce powstaje dziś 4,2 tys. MW nowych mocy węglowych. To najwięcej nie tylko w Europie Wschodniej, gdzie – wykorzystując to paliwo – buduje się łącznie 6 tys. MW, ale na całym kontynencie. Dla porównania w Niemczech i Holandii powstaje łącznie 2,2 tys. MW – wynika z analizy agencji Platts, która zestawiła inwestycje energetyczne w naszym regionie, z tym co się dzieje w tzw. starej Unii.
W zachodniej Europie powstają za to elektrociepłownie gazowo-parowe. Łączne budowane moce w tej technologii sięgają 3,7 tys. MW i przekraczają dwukrotnie te budowane w krajach naszego regionu. Wyliczać można dalej, wskazując na dynamiczny rozwój morskiej energetyki wiatrowej, siłowni na biomasę czy szczytowo-pompowych, które jeśli powstają dziś w Europie Środkowo-Wschodniej, to ich moce są niezauważalne.
Rządzi polityka
– Polska idzie pod prąd, inwestując głównie w węgiel i energetykę opartą na tym paliwie. W dużej mierze decyduje o tym polityka, a nie kwestie ekonomiczne – komentuje Bartłomiej Kubicki z Societe Generale. Jak tłumaczy, za kilka lat energetyka wiatrowa – obecnie najszybciej rozwijająca się technologia OZE – stanie się opłacalna bez subsydiów. Koszty wytwarzania z węgla będą zaś rosły. – Już przy dzisiejszych cenach energii planowany nowy blok w Ostrołęce nie jest rentowny – wskazuje Kubicki. Opłacalność tego typu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta