Populizm zabija republikanów
Po spektakularnym sukcesie w Nevadzie Donald Trump najpewniej będzie kandydatem partii na prezydenta. To otwiera Hillary Clinton drogę do Białego Domu.
– Wygraliśmy wśród ewangelikalnych, wśród młodych i starych, wśród dobrze i źle wykształconych. Mamy też zwycięstwo wśród Latynosów, z tego cieszę się najbardziej – mówił w nocy z wtorku na środę w Las Vegas miliarder, który nazywał Meksykanów „gwałcicielami" i „kryminalistami".
Fala buntu przeciwko establishmentowi, wściekłość dużej części Amerykanów na słabe warunki życia w kraju z trudem wychodzącym z kryzysu unoszą Trumpa w sposób absolutnie spektakularny. W Nevadzie, stanie zamieszkanym w znacznym stopniu przez Latynosów, dosłownie znokautował swoich dwóch najpoważniejszych rywali, latynoskich senatorów z Teksasu i Florydy Teda Cruza i Marca Rubia. W prawyborach o nominację republikanów otrzymali oni odpowiednio 23,8 i 21,4 proc. głosów wobec 45,9 proc. dla Trumpa. I to mimo że cztery dni wcześniej, wycofując się z prawyborów, Jeb Bush poparł Rubia....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta