Filmowa atrakcyjność codziennej monotonii
Najciekawsze tytuły pierwszej połowy festiwalu to „Paterson" Jima Jarmuscha i „Toni Erdmann" niemieckiej reżyserki Maren Ade.
Alfred Hitchcock twierdził, że w dobrym filmie na początku jest trzęsienie ziemi, a później napięcie rośnie. Jim Jarmusch nigdy się do tej recepty nie dostosowywał. Film „Kawa i papierosy" zaczął od sceny, w której dwóch facetów rozmawiało przy kawie, później inni rozmawiali przy kawie, a na końcu znów dwóch facetów rozmawiało przy kawie. W pokazanym w Cannes „Patersonie" jest podobna monotonia, a jednak można się w tym filmie zakochać.
Tytułowy bohater, skromny kierowca autobusów z miasteczka w stanie New Jersey...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta