Uwaga na punkt przegięcia
Jeśli rząd zacznie sięgać po „należne" budżetowi pieniądze z szarej strefy zbyt agresywnie, zaszkodzi gospodarce. Wydatki publiczne rzadko bywają bardziej efektywne niż te z sektora prywatnego.
ANna cieślak-Wróblewska
Rząd szykuje się do zamykania luki podatkowej, przez którą – jak podkreśla – dzisiaj mocno cierpią finanse publiczne. Brakuje pieniędzy m.in. na spełnienie obietnic wyborczych, takich jak obniżenie wieku emerytalnego czy nawet program 500+.
Chodzi o kwoty niebagatelne. Jak wyliczył minister finansów Paweł Szałamacha, z podatków VAT, CIT czy akcyzy brakuje nawet 60 mld zł. Z kolei Państwowa Inspekcja Pracy oszacowała, że bez umów pracuje ok. 600 tys. osób, przez co państwo traci ok. 10 mld zł rocznie z podatków i składek. Z opracowań dla Banku Światowego wynika, że cała luka podatkowa może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta