Cichociemni też biegali
Biegi patriotyczne – ambitne, pouczające i coraz popularniejsze, także na Mazowszu.
– W marcu 1942 r. w Postoliskach wylądowało trzech spadochroniarzy. Jeden przed kościołem, drugi w ogrodzie księdza, trzeci... na wieży kościelnej. To polscy Cichociemni – opowiada Artur Dzięcioł, organizator biegu, który się odbył w sobotę we wsi Krusze koło Tłuszcza. Biegu poświęconego właśnie Cichociemnym – elicie polskiej dywersji, świetnie wyćwiczonym żołnierzom, którzy w czasie II wojny światowej zostali zrzuceni do kraju, aby walczyć z niemieckim okupantem. Było ich 316. Szkolili się m.in. w ośrodku Largo House w Szkocji. Małpi gaj, walka wręcz, skoki na spadochronie. I bieganie – codziennie przed śniadaniem.
– Wielu Cichociemnych lądowało w naszych okolicach – mówi Artur Dzięcioł. – Były tu lepsze warunki do konspiracji niż po stronie zachodniej. Oprócz Postolisk zrzuty były też np. w Łosinnie czy Dąbrówce. W naszym rejonie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta