Hurtowo oferował auta w sieci, musi zapłacić VAT
Sprzedaż wielu cudzych samochodów to dostawa towarów, a ten, kto się ogłasza w internecie, zostanie uznany za przedsiębiorcę i podatnika.
Polacy pokochali handel w sieci. Popularne portale internetowe pękają w szwach od ofert sprzedaży ubrań, kosmetyków, mebli, telefonów, agd, a nawet samochodów. Niestety, osoby, które regularnie handlują w sieci, muszą liczyć się z tym, że znajdą się na celowniku fiskusa. W sieci nic się nie ukryje, a skarbówka na bieżąco ją monitoruje. I tak, z dnia na dzień niczego nieświadomy oferent stanie się przedsiębiorcą, podatnikiem i dłużnikiem skarbówki.
Przekonał się o tym mężczyzna, którego skargę kasacyjną w środę oddalił Naczelny Sąd Administracyjny.
Gościnne podwórze
Kłopoty skarżącego miały związek z jego aktywnością w necie w 2010 r. Z ustaleń fiskusa wynikało, że kilka lat wcześniej przez rok był zarejestrowanym przedsiębiorcą w sprzedaży detalicznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta