Jak traktować e-papierosy?
Zanim posłowie zaczną stanowić nowe prawo dotyczące e-papierosów, najpierw powinno się je gruntownie zbadać – proponują eksperci.
W Sejmie rozpoczęła pracę nadzwyczajna podkomisja, która rozpatrzy rządowy projekt ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Chodzi o dostosowanie polskich przepisów do zmieniających się realiów rynku oraz unijnej dyrektywy tytoniowej, która weszła w życie pod koniec maja. O ile większość nowych przepisów prawa nie budzi dużych wątpliwości, o tyle jest kilka, nad którymi szczególnie powinni pochylić się posłowie. Zdaniem ekspertów parlamentarzyści nie powinni kierować się wolą polityczną i ogólnymi przeświadczeniami, ale przede wszystkim aktualnie dostępną wiedzą naukową.
E-papieros do badania
Jeden z najwybitniejszych polskich onkologów, prof. Jan Lubiński nie ma wątpliwości, że elektroniczne papierosy najpierw trzeba dokładnie przebadać, a dopiero potem uchwalać nowe prawo. Twierdzi, że nowe papierosy, nie mając substancji smolistych, są raczej szansą dla palaczy na rzucenie nałogu niż zagrożeniem. – Bardzo bym chciał, aby zniknęły tytoń i nikotyna, ale nie stanie się to z dnia na dzień – dlatego nie widzę nic złego w tym, jeśli moi pacjenci, nie mogąc natychmiast rzucić palenia tytoniu, przechodzą na e-papierosy.
W zapisach projektu ustawy znalazły się przepisy, które nie budzą wątpliwości: zakaz sprzedaży e-papierosów i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta