Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyzwania dla następcy

02 czerwca 2016 | Publicystyka, Opinie | Grzegorz Siemionczyk Paweł Jabłoński
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa

Mój następca ma wszystkie niezbędne cechy oraz instrumenty, 
aby się oprzeć presji – mówi ustępujący prezes NBP Marek Belka w rozmowie 
z Grzegorzem Siemionczykiem i Pawłem Jabłońskim

Rz: Za kilka dni kończy pan sześcioletnią kadencję na stanowisku prezesa NBP. Pański następca został nominowany przez prezydenta Andrzeja Dudę, którego polityczne otoczenie nie kryje, że życzyłoby sobie większego wsparcia gospodarki przez bank centralny. To jest koniec niezależności NBP?

Nie mam powodów sądzić, że może się zdarzyć coś złego. Wypowiedzi Adama Glapińskiego, mojego następcy, skłaniają mnie do spokoju. To jest dla niego zwieńczenie kariery zawodowej, a to są okoliczności sprzyjające niezależności. Także merytorycznie nie można mieć do niego zastrzeżeń. Przez ostatnich sześć lat, jako członek Rady Polityki Pieniężnej, poznał NBP dość jednostronnie, ale od kilku miesięcy przygotowuje się do nowej roli jako członek zarządu. Znam już jego pierwsze decyzje kadrowe i uważam, że są dobre. Znam też jego poglądy na politykę pieniężną. Jest konserwatystą, w tym sensie, że nie jest skłonny naprawiać tego, co dobrze działa. To ważne, bo w Polsce bank centralny działa bardzo dobrze, śmiem twierdzić, że jest najsprawniejszą instytucją publiczną.

To może dobrze by było, jak prof. Glapiński zdążył już zaproponować, rozszerzyć kompetencje NBP i powierzyć mu znów nadzór nad sektorem finansowym?

Zgadzam się, że to byłaby dobra zmiana, która zwiększyłaby niezależność nadzoru finansowego.

NBP miałby wziąć na siebie tylko...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10460

Wydanie: 10460

Spis treści
Zamów abonament