Chcieli tylko naprawić stodołę, a dostali karę
Orzeczenie | Właściciele nieruchomości nie zapłacą prawdopodobnie 300 tys. za wycinkę, której dokonali siedem lat temu, bo sprawa się przedawnia. Renata Krupa-Dąbrowska
Starsze małżeństwo D. mieszkające we wsi pod Ostrołęką miało zapłacić 300 tys. zł kary za wycinkę drzew w 2009 r. bez zezwolenia. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jednak na ich korzyść. Przesądził, że w ich sprawie mają zastosowanie przepisy, które weszły w życie w sierpniu 2015 r., czyli kilka lat po nielegalnej wycince. Dlaczego? Bo są dla nich korzystniejsze. Dzięki temu małżeństwo D. uniknie kary. Sprawa bowiem się przedawniła. Nowe przepisy przewidują, że na dochodzenie tego typu roszczeń jest pięć lat od nielegalnej wycinki. To ważne orzeczenie. Na wokandach w sądach wciąż jest bowiem wiele spraw dotyczących wycinki drzew toczących się latami.
Wysoka kara
Spór, który zaczął się od donosu krewnego małżeństwa do urzędu gminy, trwał siedem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta