Słabość funta nie jest panaceum na problemy z konkurencyjnością
Ekonomiści spierają się o konsekwencje deprecjacji brytyjskiej waluty.
Grzegorz Siemionczyk
Produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii zwiększyła się w grudniu o 4,3 proc. rok do roku, najbardziej od blisko sześciu lat. To w dużej mierze efekt wyraźnego wzrostu brytyjskiego eksportu towarów i usług. Był on w grudniu aż o 11,4 proc. wyższy niż przed rokiem. Tak szybko nie rósł od sierpnia 2011 r.
Dane, które w piątek przedstawił brytyjski urząd statystyczny (ONS), na pierwszy rzut oka sugerują, że deprecjacja funta przełożyła się na międzynarodową konkurencyjność Wielkiej Brytanii. – Sądzimy, że osłabienie funta skutecznie zamortyzowało szok, jakim dla brytyjskiej gospodarki był wynik referendum w sprawie Brexitu. To jeden z czynników, dzięki którym gospodarka radzi sobie po referendum dużo lepiej, niż przewidywała większość ekonomistów. Spodziewamy się, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta