Ze strachu rodzi się agresja
Pokazany w konkursie festiwalu „Pokot" Agnieszki Holland to film niejednoznaczny i ekscytujący.
Organizatorzy Berlinale lubią polskie kino. W ubiegłym roku z nagrodą za scenariusz „Zjednoczonych stanów miłości" wyjechał stąd Tomasz Wasilewski, dwa lata temu Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię „Body/Ciało" dostała Małgorzata Szumowska. Teraz w konkursie głównym festiwalu znalazł się „Pokot" Agnieszki Holland.
Ten film nie poddaje się łatwym ocenom i szablonowym formułkom. Pod względem stylistycznym to kino dla Agnieszki Holland nietypowe. Reżyserka, która zazwyczaj opowiada klarownie i czysto, tym razem pozwoliła sobie na zrobienie gatunkowej hybrydy filmowej.
Ekologiczny thriller?
– Nawet w czasie rozmów z potencjalnymi inwestorami trudno nam było określić, co chcemy zrobić – opowiadała w niedzielę na konferencji prasowej w Berlinie Agnieszka Holland. – Dramat psychologiczny, komedię, kryminał, bajkę? Mówiłam, że jest to anarchistyczno-ekologiczno-feministyczny thriller z elementami czarnej komedii. Postanowiłam poeksperymentować i to w całkiem zaawansowanym wieku. To nie jest młodzieńcza bezczelność. Było w tym dużo lęku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta