Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tajemnice wypadku

13 lutego 2017 | Pierwsza strona

Kierowca audi A8, który jadąc z premier Beatą Szydło, uderzył w drzewo, nie miał doświadczenia w prowadzeniu pancernych limuzyn. Trzech głównych kierowców BOR premiera było tego dnia poza służbą – ustaliła „Rzeczpospolita".

Policja, która już uznała, że za wypadek odpowiada 21-letni kierowca fiata seicento, do dziś nie znalazła najważniejszych świadków zdarzenia – prowadzących auta jadące za fiatem.

Po wypadku teren zabezpieczali funkcjonariusze BOR. Zgodnie twierdzą, że mieli włączone światła i dźwięk. Przeczą temu świadkowie. – Pani premier zawsze, jadąc do siebie, kazała wyłączać koguty – mówi nam jeden z funkcjonariuszy.

—ik, gz >A4, komentarz >A2 opinia Tomasza Bodyła >A10

Wydanie: 10674

Wydanie: 10674

Spis treści
Zamów abonament