Lunch zdobywa wielkie miasta
Nowe oblicze pory obiadowej – żeby zjeść zupę lub tylko kanapkę, ludzie zaczynają wychodzić z biur i urzędów.
Godzina 13.00; Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław –biura w dużych miastach przerzedzają się wyraźnie. Zbliża się czas lunchu. Białe kołnierzyki coraz częściej wychodzą zjeść poza biurem.
Według raportu „Polska na talerzu 2016", przygotowanego na zlecenie Macro Cash & Carry, 31 proc. spośród nas deklaruje, że wychodzi z biura, by zjeść lunch w trakcie pracy. Jeszcze kilka lat temu na obiad w restauracji w dni robocze chadzało się wyłącznie służbowo. Pretekstem do wyjścia z biura i zapłacenia sporej kwoty za posiłek był zazwyczaj klient albo biznesowy partner. Dziś coraz częściej wychodzimy zjeść z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta