Doceńmy szansę dla pogranicza

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Fotorzepa

Uczestnicy debaty zgodzili się, że programy transgraniczne i transnarodowe to dodatkowa szansa na przyspieszenie rozwoju oraz poprawę relacji społecznych z mieszkańcami krajów partnerskich.

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Fotorzepa

Ograniczenie geograficzne programów współpracy transgranicznej i międzyregionalnej to zaleta, bo pozwala na koncentrację środków i ich maksymalne wykorzystanie. Jakub Fedorowicz, kierownik Wspólnego Sekretariatu Technicznego programu „Południowy Bałtyk”.

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Fotorzepa

Program Polska–Białoruś–Ukraina jest realizowany na obszarze większym niż powierzchnia Polski. Na Białorusi i Ukrainie sięga naprawdę w głąb tych krajów. Paweł Słowikowski, kierownik Wspólnego Sekretariatu Technicznego Programu Polska–Białoruś–Ukraina

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Fotorzepa

Jako resort rozwoju chcemy przybliżać potencjalnym beneficjentom i całemu społeczeństwu programy współpracy transgranicznej i międzyregionalnej. Chcemy również, aby w te projekty zaangażowały się środowiska polonijne. Adam Hamryszczak, wiceminister rozwoju

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Fotorzepa

Te programy są ważne nie tylko z punktu widzenia rozwoju gospodarczego terenów przygranicznych, ale także dlatego, że mieszkające tam społeczności lokalne współpracują ze sobą. Leszek Buller, dyrektor Centrum Projektów Europejskich

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Fotorzepa

Dzięki środkom z programów transgranicznych i transnarodowych młodzież uczy się języków, mamy dobre drogi lokalne, odrestaurowane zabytki i placówki kultury. Paweł Kurant, kierownik Wspólnego Sekretariatu Technicznego Programu Polska–Saksonia

autor zdjęcia: Robert gardziński

źródło: Fotorzepa

Ważny jest tzw. efekt transgraniczny, który ma pozostać na obszarze wsparcia, po obu stronach granicy, przenikać ją, rozwiązując wspólne problemy i wyzwania. Grzegorz Gołda, kierownik Wspólnego Sekretariatu Technicznego Programu Polska–Słowacja

Programy transgraniczne i transnarodowe to szansa nie tylko na rozwój terenów na styku państw, ale także na współpracę tamtejszych społeczności. Artur osiecki

O programach Współpracy Transgranicznej i Współpracy Międzyregionalnej realizowanych z udziałem Polski w ramach programów Europejskiej Współpracy Terytorialnej i Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa, rozmawiali uczestnicy debaty zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą".

Jak przypomniał Adam Hamryszczak, wiceminister rozwoju, mają one wielowymiarowy charakter. – Polska uczestniczy w nich od 2004 r. Ich podstawą jest partnerstwo, w tym udział w projektach co najmniej dwóch partnerów z dwóch krajów – mówił.

W okresie 2014–2020 nasz kraj uczestniczy w siedmiu programach transgranicznych, dwóch programach Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa, dwóch programach transnarodowych i jednym międzyregionalnym. – I choć jako kraj zarządzamy pięcioma z tych programów (Polska–Białoruś–Ukraina, Polska–Saksonia, Polska–Rosja, Polska–Słowacja i Południowy Bałtyk), to z ich rozpoznawalnością mogłoby być znacznie lepiej. Dlatego jako resort rozwoju chcemy przybliżać je potencjalnym beneficjentom. Chcemy również, aby środowiska polonijne zaangażowały się w projekty – tłumaczył Hamryszczak.

– Te programy są ważne nie tylko z punktu widzenia rozwoju gospodarczego terenów przygranicznych, ale także dlatego, że mieszkające tam społeczności lokalne współpracują ze sobą, tworząc dobrosąsiedzkie relacje. Jest to więc...