Polski medal uśmiechu
Piotr Żyła brązowym medalistą mistrzostw świata na dużej skoczni. Drugie złoto Austriaka Stefana Krafta. W sobotę konkurs drużynowy.
Relacja z Lahti
Konkurs był pod wieloma względami doskonały, emocje, zmiany liderów, niepodzianki też – każdy miał, co chciał. Różnice między najlepszymi skoczkami minimalne – takie jak drobny powiew pod narty i odrobinę lepsza nota za styl. Znów los sprzyjał Kraftowi i Wellingerowi, ale wszystkich Polaków trzeba chwalić, zwłaszcza wiecznie uśmiechniętego miłośnika papryki i pokera, ale także, kto nie pamięta: mistrza Polski. Cała reprezentacyjna czwórka znalazła się w pierwszej dziesiątce konkursu, to też wyczyn.
Już seria próbna wzmogła napięcie także dlatego, że do grupy, w której wymieniano znanych powszechnie kandydatów do medali z Polski, Niemiec, Austrii i Słowenii, zaczęli pukać Norwegowie, i to też całą czwórką.
Pierwsza wieść była taka, że na treningi celowo wkładali powiększone, czyli bardziej nośne kombinezony (zdjęcia takiego sprzętu rozmnożyły się w mediach społecznościowych), by podrażnić, albo nawet speszyć konkurencję. Większość nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta