Pozostaje liczyć na siłę dyplomacji
Napięcie pomiędzy Rosją a USA rośnie – mówi rosyjski politolog z Wyższej Szkoły Ekonomii w Moskwie.
Rz: Rosyjskie media twierdzą, że amerykański atak na syryjską bazę lotniczą to początek trzeciej wojny światowej.
Nikołaj Pietrow: Sytuacja rzeczywiście jest bardzo napięta. Proces pokojowego rozwiązania syryjskiego konfliktu, który rozpoczął się w Astanie, został storpedowany. Oznacza to też, że nie będzie żadnej koalicji Rosji z Turcją, ponieważ Erdogan poparł działania USA. Widzimy, że Rosja wysłała do Syrii swoją fregatę rakietową. Nie wykluczono, że dojdzie do odwetu. Możliwe, że na celowniku rosyjskich rakiet znajdą się siły wspierane przez Amerykanów. Napięcie rośnie i pozostaje jedynie liczyć na dyplomatyczne uregulowanie konfliktu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta