Suplementy to nie leki
Pacjent nie pomyli już suplementu diety z lekiem. Nazwa tego pierwszego nie będzie bowiem mogła wprowadzać w błąd co do jego właściwości. Nie będzie więc mogła zawierać wspólnego głównego członu z nazwą popularnego leku, co się teraz często zdarza. Z rynku mają więc zniknąć środki na przeziębienie, które łączą nazwę leku z przyrostkiem „hot" albo „vita". Bo mają w składzie np. leku przeciwgorączkowego, tylko witaminy.
Takie zmiany przewiduje projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, do którego dotarła „Rzeczpospolita". Pracuje nad nim właśnie resort zdrowia.
Ministerstwo chce też zaostrzyć przepisy dotyczące reklamy suplementów. Główny inspektor sanitarny będzie mógł jej zakazać nawet na rok, a informacja, że suplement jest środkiem spożywczym, który ma uzupełniać normalną dietę, będzie umieszczana na każdym opakowaniu. Za niepoinformowanie inspektora o wprowadzeniu suplementu do obrotu producent zapłaci nawet 400 tys. zł. —kek >C6