Instytucje finansowe – kierunki zmian po kryzysie
Globalny kryzys daleki jest od zakończenia. Trzeba więc postawić pytania odnośnie do najbliższych, wynikających z tego kryzysu, najbardziej prawdopodobnych zmian w funkcjonowaniu instytucji finansowych, zwłaszcza banków oraz bankowych grup kapitałowych – pisze ekspert.
Zbyszek Grocholski
Ostatnie miesiące po raz kolejny dowiodły, iż zapoczątkowany w 2008 roku kryzys finansowy, u którego źródeł leżały niekiedy kardynalne błędy w funkcjonowaniu instytucji finansowych, jest nie tylko raczej daleki od rozwiązania, ale przenosi się na inne istotne obszary życia. Wystarczy wspomnieć ryzyko osłabienia Unii Europejskiej, powracający problem zadłużenia krajów strefy euro, zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa oraz – pozostające w związku z tymi zjawiskami – znaczące zyskiwanie na znaczeniu populistów.
Wszystko to skłania do postawienia pytania odnośnie do najbliższych, wynikających z tego kryzysu, najbardziej prawdopodobnych zmian w funkcjonowaniu instytucji finansowych, zwłaszcza zaś banków oraz bankowych grup kapitałowych. W tym względzie jawi się jako najważniejsze pięć kwestii.
Pięć problemów
Po pierwsze, rozstrzygnięcia wymaga zagadnienie, czy światowy system finansowy będzie zmierzał w kierunku szybszego rozwoju tzw. modelu europejskiego opartego na „tradycyjnych" bankach (pokrywających ok. 75 proc. zapotrzebowania na kapitał realnej gospodarki) czy też modelu anglosaskiego opartego na bezpośrednim pozyskiwaniu finansowania z rynku (75 proc. zapotrzebowania na kapitał realnej gospodarki pokrywane jest w formie emisji akcji, obligacji itp.). Jakkolwiek to system europejski wydaje się bardziej bezpieczny, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta