Upadek prokurator Anny H.
Dla szefowej prokuratury biznesmen sprowadzał drogie wina, załatwiał u dealera nissana z bonifikatą.
izabela kacprzak, Grażyna zawadka
Anna H., była już szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, zasiądzie na ławie oskarżonych, a osądzi ją miejscowy Sąd Rejonowy. Ciążą na niej zarzuty najpoważniejszych przestępstw: m.in. korupcji, płatnej protekcji, nadużycia uprawnień, za co grozi jej do dziesięciu lat więzienia. Obok Jerzego Hopa, kiedyś szefa katowickiej apelacji, skazanego w 2013 r. na osiem lat więzienia za wyłudzenia od firm 1,7 mln zł, Anna H. jest drugim prokuratorem takiej rangi wydalonym z zawodu.
„Rzeczpospolita" poznała bliżej szczegóły aktu oskarżenia przeciwko Annie H.
Poważne zarzuty
Na trop prokurator Anny H. wpadło Centralne Biuro Antykorupcyjne w czasach Pawła Wojtunika, rozpracowując „układ podkarpacki", czyli korupcyjne powiązania biznesmenów i polityków z regionu.
Sponsorem i główną postacią w aferze był Marian D., przedsiębiorca z branży paliwowej z Leżajska, który popadł w kłopoty m.in. ze skarbówką. Według prokuratury D. opłacał „za przychylność i pomoc" wpływowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta