Gdybym się bał, nie byłbym tu, gdzie jestem
Wiceminister sprawiedliwości o wrażeniach po Kongresie Prawników Polskich i planowanej reformie sądownictwa w rozmowie z Agatą Łukaszewicz.
Rz: Minął zaledwie tydzień od Kongresu Prawników Polskich. Nie mogę więc nie zapytać o wrażenia.....
Łukasz Piebiak: Trochę tak jakbym miał déjà vu po Kongresie Sędziów, który odbył się we wrześniu. Początek trudno nawet komentować, a potem zrobiło się dużo bardziej kulturalnie i merytorycznie.
Dlaczego nie pojechał pan do Katowic? Jest pan sędzią, wiceministrem, który najlepiej wie, jak sądy pracują i jak je zreformować...
Do Katowic pojechał Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za zawody prawnicze. Proszę pamiętać, że kongres nie był wydarzeniem tylko sędziowskim, lecz spotkaniem świata prawniczego. Minister uznał, że najlepiej będzie, jeżeli to on pojedzie, i tak się stało.
Myśli pan, że ustalenia kongresu, powołanie np. społecznej komisji kodyfikacyjnej ma sens. Że prawnikom uda się przygotować zmiany, które potem Ministerstwo Sprawiedliwości weźmie pod uwagę?
Trudno mi powiedzieć, na ile realne są plany powołania takiej komisji kodyfikacyjnej. W końcu jeżeli dobrze rozumiem, ma być to przedsięwzięcie nieodpłatne, a jednocześnie bardzo angażujące. Pomimo to zapewne znajdzie się grupa prawników, którzy podejmą się takiego zdania pro publico bono. Jeśli im się uda, to my nie odżegnujemy się od współpracy.
Prawnicy doszli do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta