Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Marcin P. nie chce tonąć sam

29 czerwca 2017 | Kraj | Izabela Kacprzak Grażyna Zawadka
Ja nic Polakom do zwrócenia nie mam, kompletnie nic – mówił Marcin P., były szef Amber Gold, przed sejmową komisją
autor zdjęcia: Tomasz Gzell
źródło: PAP
Ja nic Polakom do zwrócenia nie mam, kompletnie nic – mówił Marcin P., były szef Amber Gold, przed sejmową komisją

Zeznania szefa Amber Gold dodały śledztwu parę nowych i ciekawych wątków.

Nie jestem oszustem, a Amber Gold nie był żadną piramidą finansową – tę wersję przedstawiał wczoraj Marcin P. Podczas sześciogodzinnego przesłuchania kreował się na ofiarę – organów ścigania, byłych współpracowników parabanku i udziałowców linii lotniczych OLT.

Co miał do powiedzenia 19 tys. klientom Amber Gold, którzy nie odzyskali zainwestowanych w złoto pieniędzy?

– Ja nic Polakom do zwrócenia nie mam, kompletnie nic – stwierdził i przez całe przesłuchanie nie wyraził skruchy. Mówił, że inwestycje to osobiste ryzyko osoby, która się na to decyduje.

Prezes spółki Amber Gold, choć na wiele pytań odpowiadał ze szczegółami, sypał nazwiskami i datami, na sporą część najważniejszych odpowiedzieć nie chciał. Np. czy był słupem, z jakich znanych doradców korzystał, skąd wziął pieniądze na rozkręcenie biznesu, skoro dopiero co wyszedł z więzienia. Zasłaniał się sprawą karną, która toczy się przeciwko niemu przed sądem w Gdańsku, i tym, że ujawnianie niektórych informacji mogłoby mu zaszkodzić.

Czego ważnego dowiedzieliśmy się z zeznań Marcina P.? Pomysł Amber Gold – jak mówił –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10787

Wydanie: 10787

Spis treści
Zamów abonament