Macron chce Danii nad Sekwaną
Prezydent Francji przystępuje do drugiego etapu reform: objęcia świadczeniami wszystkich, którzy są bez pracy. Tym razem to biznes protestuje najbardziej.
Wydatki publiczne w Danii (54,8 proc. PKB) są niemal równie gigantyczne co we Francji (56,8 proc. PKB). Ale ich efekt jest już zupełnie odmienny. O ile 5,8 proc. Duńczyków zasila szeregi bezrobotnych, o tyle Francuzów jest proporcjonalnie prawie dwa razy więcej (9,8 proc.).
Wszystko dlatego, że przed laty rząd w Kopenhadze zbudował model społeczny, nazywany dziś „flexicurity", gdzie co prawda łatwo zwolnić pracownika, ale ten może mieć pewność, że państwo nie zostawi go bez pomocy. W ten sposób gospodarka może skutecznie dostosować się do potrzeb rynku, a jednocześnie bieda jest ograniczona do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta