Brytyjskie korzyści z imigracji
Intelektualny posag wnoszony przez imigrantów wiążących się z Wyspami pozwolił od 2000 r. oszczędzić 8,6 mld funtów na kosztach edukacji. Ponadto studenci zagraniczni zasilają tamtejszą gospodarkę kwotą co najmniej 26 mld funtów rocznie.
Bartłomiej Kuban
Kryzys uchodźczy i problemy społeczno-ekonomiczne trapiące rozwinięte gospodarki umożliwiły fali populizmu zdominowanie przestrzeni publicznej w Europie i USA. Nie pierwszy raz w historii winą za niepowodzenia i dolegliwości państwa obarcza się obcych.
Antyimigracyjną retorykę i związane z nią niepokoje możemy zauważyć w Wielkiej Brytanii. Theresa May w przemówieniu na kongresie Partii Konserwatywnej oskarżyła imigrantów o „zabieranie pracy Anglikom, przyczynianie się do ubożenia angielskiego społeczeństwa i osłabianie spójności społecznej". W ustach szefa rządu Wielkiej Brytanii słowa te mogą dziwić. Wśród chaosu wywołanego decyzją o brexicie nadszedł dobry moment na podsumowanie korzyści, jakie osiągnęła gospodarka tego kraju dzięki swojej otwartości na imigrację.
Mit spadku płac
Często stosowanym przez przeciwników imigracji argumentem jest spadek wynagrodzeń rdzennej ludności. Badacze są jednak zgodni, że wpływ imigracji na wynagrodzenia i poziom zatrudnienia na rynkach lokalnych jest nieznaczny. Jednocześnie gospodarka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta