Lewatywa obietnic
Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP
W „Dobrym wojaku Szwejku" każdy chory żołnierz dostawał to samo lekarstwo – lewatywę. Wszyscy traktowani byli bowiem jako symulanci, którym trzeba wbić do głowy – lub raczej innej części ciała – obowiązek walki za cesarza. Dziś podobnego „poczucia misji" oczekuje się od strajkujących lekarzy rezydentów. Ich głodówka tego nie zmieni. Dostaną niewiele więcej niż lewatywę obietnic.
Czy rezydenci złamią się, tak jak koledzy Szwejka? Pewnie tak. Będzie chwila spokoju... do następnego konfliktu. A on przyjdzie, jak dwa razy dwa jest cztery.
Obecny system ochrony zdrowia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta