Pułapki narodowościowej terminologii
Od odpowiedzialności moralnej do odszkodowaczej jest tylko jeden krok.
W ostatnich dniach burzę wywołała nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która m.in. zakłada penalizację przypisywania państwu lub narodowi polskiemu niemieckich zbrodni w czasie drugiej wojny światowej. W tej sytuacji warto skupić się na pojęciu „narodu", które w rozmaitych wariantach było i jest używane w dyskusji. Zbyt bowiem lekko przenosi się dzisiejsze klisze narodowe na niezwykle skomplikowane realia II Rzeczpospolitej i zbyt lekko feruje wyroki, kierując się zasadą odpowiedzialności zbiorowej.
...Wszyscy obywatele Rzeczypospolitej
Otóż nagminne jest wykorzystywanie we wszelkich dyskusjach prawnohistorycznych niejasności słowa „naród" w języku potocznym i przenoszeniu ich na grunt prawny. W świetle prawa sprawa jest jasna – w preambule obowiązującej Konstytucji czytamy: „My, naród polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej". Takie jest podstawowe znacznie słowa naród i jedyne obowiązujące np. w świecie anglosaskim czy we Francji. Tamże pojęcia naród i wspólnota obywateli danego państwa są pojęciami tożsamymi. Oprócz tego znaczenia słowa naród, mamy jeszcze znaczenie potoczne, daleko bardziej płynne i oparte na poczuciu wspólnoty kulturowej: elementach obiektywnych tj. tradycji, religii języku, oraz subiektywnych, poczuciu łączności z daną grupą etniczną, albo też odgórnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta