Mamy prawo niczego nie rozumieć
Zamieszanie wokół rosyjskiego dopingu to klęska Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Opina publiczna ma prawo niczego nie rozumieć. Media przekonywały nas o odpowiedzialności Kremla za doping, komisje powołane, by wykazać winę Rosji jako kraju i poszczególnych rosyjskich sportowców, wydały druzgocący wyrok, nawet Władimir Putin przyznawał, że ojczyzna sporo nagrzeszyła.
A na tydzień przed igrzyskami Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu uznał, że przewinienia niektórych sportowców trudno udowodnić, do tego kara dożywotniej dyskwalifikacji wobec kilkunastu winnych jest zbyt wysoka. Oznacza to, że rywalizacja w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta