Socjotechnika w służbie cyberprzestępców
Podatność na manipulacje jest wpisana w DNA istoty ludzkiej.
Łamałem ludzi, nie hasła" – to znane powiedzenie Kevina Mitnicka, popularnego na całym świecie (byłego) hakera. Dzisiaj wiadomo, że najsłabszym ogniwem każdego systemu jest człowiek.
Najsłabszy element
Dajemy sobą manipulować, bo jesteśmy za mało asertywni lub zbyt ufni, nie mamy czasu albo boimy się własnych wyborów i łatwo ulegamy innym. Jednym słowem podatność na manipulacje jest wpisana w DNA istoty ludzkiej. Socjotechnika jest wszechobecna do tego stopnia, że niektóre jej formy, jak chociażby reklamy telewizyjne, społeczeństwo akceptuje. Przenosząc przedmiotowe rozważania na grunt cyberbezpieczeństwa, to nawet najbardziej profesjonalny, kosztujący miliony dolarów system tyle jest wart, ile najsłabsze jego ogniwo, a więc zazwyczaj użytkownik systemu. Podczas gdy maszyna działa według ścisłego algorytmu i jest „nieczuła" na wpływy z zewnątrz, ludzie kierują się zaufaniem do innych i emocjami. Dlatego codziennie setki tysięcy osób w cyberprzestrzeni zostaje zmanipulowanych przez przestępców. „Nic nie da się poradzić na głupotę, a raczej na łatwowierność ludzi", powiedział cytowany już Mitnick.
Reguły wywierania wpływu
W bestsellerowej książce pt. „Wywieranie wpływu na ludzi" psycholog Roberto B. Cialdini opisał sześć reguł wpływania na innych: wzajemności, konsekwencji, społecznego dowodu słuszności,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta