Produkty z Polski trafiają na wszystkie kontynenty
rozmowa z Piotrem Sarneckim, dyrektorem generalnym Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.
Rz: Jakie miejsce zajmuje Polska na europejskim i globalnym rynku produkcji opon? Jak to miejsce zmieniało się od lat 90.?
Piotr Sarnecki: Ważny przełom przyszedł w połowie lat 90., gdy globalne firmy oponiarskie zainwestowały w nasz przemysł, przywożąc tu najnowocześniejsze technologie i metody organizacji produkcji oraz zarządzania. Z biegiem lat skokowo zwiększano jakość produktów i ilość opon zjeżdżających z taśm. Na początku lat 90. roczna produkcja opon do samochodów i maszyn rolniczych wynosiła ok. 6 mln sztuk, pod koniec lat 90. już niemal 19 mln szt. W ubiegłym roku osiągnęliśmy poziom 35 mln szt. opon radialnych. Z czterema bardzo nowoczesnymi, wydajnymi i dużymi fabrykami w Dębicy, Olsztynie, Poznaniu, Stargardzie oraz mniejszymi w Budzyniu, Bolechowie i Poznaniu jesteśmy znaczącym producentem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta