Prawnik, wirtuoz faktu i prawa
Dobre praktyki sądowe (16) | Na razie politycy nie mogą narzucać sędziom wykładni przepisów
Ostatnio Sąd Najwyższy w związku z zadaniem pytań prejudycjalnych zawiesił w trybie zabezpieczenia stosowanie kwestionowanych ustaw o SN. Natychmiast pojawiły się opinie polityków, a nawet i sędziów, że sąd działał bez podstawy prawnej, że nie mógł sobie przypisać takiej kompetencji i należy go ukarać dyscyplinarnie. Czy rzeczywiście, wykładając przepisy o zabezpieczeniu, nie mógł zawiesić ich stosowania? Odpowiedź na to pytanie jest podstawą określenia współczesnej roli sądu i zawodu prawnika.
Z pozoru zawód prawnika wydaje się mało pasjonujący. Aby nim zostać, trzeba kilka lat studiować prawo, co w praktyce oznacza konieczność przyswojenia sobie wielu różnych przepisów, reguł i zasad. Dopiero w dalszej pracy zawodowej okazuje się, że prawo to nie tylko zbiór martwych norm prawnych wyrytych na tablicach kamiennych i że największą przyjemność sprawia ożywienie prawa i jego praktyczne zastosowanie. Szczególnie jeśli służy ono naprawieniu wyrządzonych krzywd czy obronie słusznych wartości.
Od czasów rzymskich uczy się kolejne pokolenia młodych adeptów prawa, że prawo ma być sztuką tego, co dobre i słuszne. Rolą zaś sądów jest nie tylko stosowanie prawa, lecz także wymierzenie sprawiedliwości.
Czymże zaś jest sprawiedliwość? Otóż sprawiedliwość jest jedną z najbardziej niedookreślonych idei filozoficznych i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta