Zostawmy politykę na progu świątyni
Wybory | Czy kampanię należy prowadzić w kościołach sławomir sowiński
Mocne wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy w gdańskiej bazylice św. Brygidy wzbudziło wiele dyskusji i – na samym progu długiego wyborczego maratonu – przywołało pytanie o obecność polityki i polityków w naszych świątyniach. Pozostawiając na boku samo prezydenckie wystąpienie i jego ocenę, warto nad całą sprawą zastanowić się nieco ogólniej. Rzecz bowiem w tym, że w trakcie rozpoczętego właśnie dwuletniego wyborczego czteroboju politycy nieraz brać będą udział wielu uroczystościach państwowych i patriotycznych, które po części – co w Polsce naturalne – przebiegać będą także w świątyniach. I nieraz wracać będziemy do ważnego pytania o relację między religią a polityką.
Autonomia i współpraca
Na wstępie warto przypomnieć, że w polskim porządku prawnym mamy do czynienia z modelem „bezstronności", „niezależności", „autonomii" ale i „współdziałania" państwa i Kościołów (art. 25 konstytucji), a wolność religijna ma charakter nie tylko prywatny, ale także publiczny (art. 53). Polska konstytucja z roku 1997 nie zna też przepisu o „rozdziale" Kościoła i państwa lub „laickości" tego ostatniego.
Nie widać zatem żadnych formalnych przeszkód, by – przy zachowaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta