Alarm dla ludzi o żelaznych płucach
Środowisko | Polskie normy, czyli dopuszczalne poziomy zanieczyszczenia powietrza, nie odstają od norm europejskich. Jednak stężenie smogu, przy którym państwo ogłasza alarm, to zupełnie inna historia.
Na polski smog składają się w znacznej części pyły zawieszone PM10 i PM2,5 uwalniane z kominów domowych pieców na paliwo stałe. W najlepszym wypadku paliwem jest węgiel dobrej jakości, w najgorszym – muł węglowy i flotokoncentrat. Palenie śmieciami od lat jest zakazane, ale wciąż stanowi plagę.
Na pierwszą z wymienionych trucizn składają się cząsteczki o średnicy do 10 mikrometrów, zawierające m.in. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (w tym rakotwórczy benzopiren), metale ciężkie i dioksyny. Takie cząstki mogą docierać do górnych dróg oddechowych i płuc. Pył PM2,5 jest jeszcze groźniejszy, bo za sprawą małych rozmiarów cząstek – do 2,5 mikrometra – może przenikać do krwi.
Stłucz pan termometr
Dobowa norma stężenia pyłu PM10 wynosi 50 mikrogramów na metr sześcienny, jednak tzw. poziom informowania – czyli moment ogłoszenia komunikatu o niebezpieczeństwie – ustalono na 200 µg/m sześc., poziom alarmowy zaś na 300 µg/m sześc.
To oznacza, że informacja o wysokim stężeniu PM10 wydawana jest w Polsce dopiero przy czterokrotnym przekroczeniu normy dobowej, alarm zaś ogłasza się przy przekroczeniu sześciokrotnym. Dla porównania – we Francji alarm ogłaszany jest przy stężeniu 80 µg/m sześc., czyli półtorakrotnym przekroczeniu normy.
Od 2008 do 2012 roku krajowy poziom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta