Rosnących cen prądu nie da się zatrzymać
Notowania uprawnień do emisji CO2 pną się w górę i biją kolejne rekordy, pociągając za sobą wzrost cen prądu. W przyszłym roku za energię możemy płacić o 30–50 proc. więcej – szacują eksperci.
Na Europejskiej Giełdzie Energii (EEX) w Lipsku notowania uprawnień do emisji CO2 znów gwałtownie wzrosły. W minionym tygodniu cena na rynku spotowym przekroczyła 27 euro za tonę CO2, sięgając w piątek rekordowych 27,32 euro. Jeszcze w styczniu stawki sięgały 22–23 euro, a w lutym spadły nawet poniżej 20 euro za tonę. Uprawnienia muszą kupować elektrownie i fabryki, by pokryć własne emisje CO2. To kluczowy element polityki Unii Europejskiej na rzecz walki ze zmianą klimatu.
Analitycy są jednomyślni – za ostatnimi podwyżkami stoją głównie zawirowania wokół wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Konsekwencje już widać w rosnących cenach energii elektrycznej na warszawskiej giełdzie. W dalszej kolejności odczują to wszyscy konsumenci w rachunkach za prąd.
Kilka czynników
– Rynek oczekiwał brexitu, a wraz z nim wyprzedawania brytyjskich uprawnień do emisji CO2. Oddalenie tej wizji skutkuje wzrostem popytu i notowań CO2 – wyjaśnia Paweł Puchalski, analityk Santandera BM. Dodaje, że trudno dziś przewidzieć, jak dalej mogą się kształtować ceny uprawnień. – Wiadomo jednak, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta