Porodówka przedwyborcza
Gołym okiem widać, że system ochrony zdrowia stracił sterowność. A prezes Kaczyński zapewniający w poniedziałek, że PiS przez cztery lata rządzenia zyskał wiarygodność, jest w tych zapewnieniach kompletnie niewiarygodny.
Poziom ochrony zdrowia w Polsce zjeżdża – na łeb na szyję. Codziennie jeden szpitalny oddział zawiesza działalność. Nie ma lekarzy, nie ma pieniędzy – są tylko odsyłani pacjenci. Jest jednak wyjątek: to lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej, którzy dzięki ustawie wprowadzonej przez byłego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła zarabiają świetnie, przyjmując zaziębionych pacjentów. Czy nie powinni zarabiać świetnie? Oczywiście, że powinni. Ale problem w tym, że jeśli jedna grupa zarabia bardzo dobrze, a inna – np. na etatach w szpitalach – znacznie gorzej, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta