Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto chciał zamknąć usta świadkowi

11 października 2019 | Kraj | Izabela Kacprzak Grażyna Zawadka
Marek K. w „prywatnym śledztwie” zdobył dowody na powiązania m.in. policjantów i ludzi służb z sutenerami
źródło: Shutterstock
Marek K. w „prywatnym śledztwie” zdobył dowody na powiązania m.in. policjantów i ludzi służb z sutenerami

Prokuratorzy poważnie podeszli 
do zastraszania Marka K., świadka 
w aferze podkarpackiej. Jest śledztwo.

Krakowski Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo w sprawie gróźb wobec biznesmena Marka K., jednego z głównych świadków w słynnej aferze podkarpackiej – ustaliła nieoficjalnie „Rzeczpospolita".

– Liczę na to, że ten wyspecjalizowany wydział prokuratury rzetelnie zbada działania wciąż aktywnych ludzi z układu podkarpackiego, którzy chcą mnie zastraszyć i podważyć moją wiarygodność – mówi nam Marek K. I zapewnia, że nie przestanie rozpracowywać mafijnych układów w regionie. – Jak mnie nie pozbawią życia, to mnie nie złamią – zapewnia.

W sierpniu ujawniliśmy, że znany podkarpacki biznesmen Marek K. (chce pozostać anonimowy) dostał z wiarygodnego źródła ostrzeżenie, by uważał, bo „chcą mu podłożyć bombę" pod samochodem. Groźby – jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11481

Wydanie: 11481

Spis treści

Reklama

Podróże służbowe + komunikaty

Rzecz o biznesie

Nieprzypisane

Zamów abonament