Proza z ojczyzny poetów
Jak człowiek żyje kilka lat, to pamięta rzeczy zaskakujące. Na przykład czasy, kiedy Olga Tokarczuk była nadzieją polskiej literatury.
Tymczasem od jakiegoś czasu jest już klasyczką. A teraz uklasycznianie pójdzie tak daleko, że ani się obejrzymy, jak imieniem Olgi nazywane będą szkoły. „Imionami przyjaciół nazwane są place" – mówi w swoim wierszu inny noblista, Czesław Miłosz. A ja wspominam imprezy, które noblistka organizowała w latach 90. przy ul. Białostockiej w Warszawie. Wtedy jeszcze miała pomysł, że będzie wydawcą. Na szczęście zmieniła zdanie, poświęcając się w pełni literaturze,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta