Najpiękniejszy dokument
rozmowa | László Kövér, przewodniczący Węgierskiego Zgromadzenia Narodowego.
Jakie było życie na Węgrzech lat 80.?
László Kövér: Dla nas, młodych kandydatów na inteligentów, ostatnia dekada reżimu – oczywiście o tym, że jest ona ostatnia, wtedy jeszcze nikt nie wiedział – rozpoczęła się najpierw pełnym nadziei, szybującym w górę rozwojem ruchu Solidarność w Polsce, a potem tego ruchu zdławieniem, co przyniosło rozczarowanie. Wzbudzające dotąd w bloku sowieckim zazdrość relatywne bezpieczeństwo egzystencji i bogacenie się ludzi na Węgrzech wydawały się coraz mniej możliwe do utrzymania. Choć nie objawiało się to w drastycznej formie – jedynie odczuwalna już inflacja oraz pojawienie się bezrobocia były czymś niezwyczajnym – to jednak wiara w efektywność reżimu uległa zachwianiu. Po dwóch dekadach pojawiły się roczniki, które już nie miały szansy żyć lepiej niż ich rodzice. Przedłużający się kryzys w Polsce, następnie głasnost i pieriestrojka ustawiły to wszystko w kontekście międzynarodowym. W tamtym czasie wiele też razy odwiedziliśmy Polskę, próbowaliśmy śledzić zachodzące procesy. Wspólnie z Viktorem Orbánem, Jánosem Áderem i naszymi małżonkami – wraz z Tamásem Fellegim, naszym ówczesnym nauczycielem i przyjacielem, a później ministrem w tym samym rządzie – uczestniczyliśmy w mszach świętych z udziałem papieża Jana Pawła II w Warszawie i w Gdańsku w 1987 roku.
To,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta