Ostre cięcia w budżetach gmin
Zmniejszone dochody i większe wydatki uderzą w mieszkańców. Samorządowcy o sytuację obwiniają rząd.
W Łodzi nie będzie nowych tramwajów, w Gdańsku – zajęć pozalekcyjnych dla dzieci ani nauki pływania. W Bydgoszczy nie zostanie wybudowany basen, a w Lublinie zrezygnowano z remontu ulic. W Krakowie planowane są cięcia w programach imprez kulturalnych. Samorządy dwoją się i troją, by dopiąć budżety na 2020 r.
Trudna sytuacja finansowa to efekt m.in. obniżki podatków, co przekłada się na zmniejszenie wpływów do budżetów. Kłopoty pogłębiają także rosnące ceny energii i wysokie koszty gospodarowania odpadami. Największym problemem jest jednak zbyt niska subwencja oświatowa. Rząd podkreśla, że wspomaga samorządy, systematycznie podnosząc nakłady na oświatę. – W tym roku subwencję zwiększyliśmy o ponad 3,8 mld zł – mówił podczas exposé premier Mateusz Morawiecki.
– Wydatki na oświatę wzrosły znacznie bardziej niż subwencja – ripostuje Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. – Sytuacja wkrótce będzie tragiczna.