Jest na nich dotyk jego rąk
rozmowa | Judith Gyenes urodziła się w 1932 roku w Budapeszcie, w rodzinie inteligencko-ziemiańskiej. Reżim komunistyczny, który zaczął sprawować rządy po 1945 roku, uznał takie osoby za obce klasowo, dlatego Judith nie mogła kontynuować nauki. Po maturze zaczęła pracować w ośrodku maszynowym w państwowym gospodarstwie rolnym na prowincji.
Kim był Pál Maléter, za którego wyszła pani za mąż w 1954 roku?
Judith Gyenes: Pál Maléter urodził się w rodzinie wyznania ewangelicko-augsburskiego, podczas wojny został zawodowym oficerem. W 1944 roku trafił do sowieckiej niewoli, gdzie zgłosił się na ochotnika do walki przeciwko Niemcom, następnie zaś kontynuował służbę w Węgierskim Wojsku Ludowym. Po ślubie cywilnym w radzie miejskiej, w sekrecie wzięliśmy także ślub kościelny, ewangelicki. 23 października 1956 roku wybuchła rewolucja, do Imre Nagya, premiera powstałego wówczas rządu, mój mąż miał zaufanie, popierał jego politykę i wkrótce został mianowany ministrem obrony. W tej roli przewodził delegacji, która 3 listopada udała się do kwatery głównej armii sowieckiej, niedaleko Budapesztu, by pertraktować w kwestii wycofania ich wojsk z naszego kraju. Bardzo się o niego bałam, prosiłam, żeby nie jechał. Ostatnie zdanie, jakie od niego usłyszałam, gdy był jeszcze wolnym człowiekiem, brzmiało: „Zrozum, tu nie liczy się teraz ani żona, ani rodzina, ja muszę tam pojechać choćby i za cenę mojego życia, bo kraj oczekuje pomocy!".
Dzisiaj już wiemy, że węgierską delegację generał Sierow po prostu aresztował, a następnego dnia o świcie rozpoczął się sowiecki atak, który zmiótł wszystko, co stanęło mu na drodze, i krwawo stłumił węgierską...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta