Prawybory to pytanie o lidera
Przebieg kampanii może stać się bardzo zaskakujący.
Jacek Jaśkowiak czy Małgorzata Kidawa-Błońska? Jeszcze tydzień temu wydawało się, że „prawybory" w Platformie Obywatelskiej nie odbedą się, a wicemarszałek Sejmu będzie kandydatką największej partii opozycyjnej na prezydenta. Ale pojawienie się w grze prezydenta Poznania – coraz częściej uznawanego w PO wprost za kandydata Grzegorza Schetyny – zmieniło obraz sytuacji. To nie rywalizacja, w której Jaśkowiak jest „zającem". Ale prawdziwy wybór, który może zdefiniować kształt kampanii prezydenckiej. W PO narasta – jak wynika z naszych rozmów – obawa, że zbyt skrajne postulaty i poglądy Jaśkowiaka będą spychać partię za bardzo na lewo. Nawet jeśli ostatecznie kandydatką zostanie Kidawa-Błońska. To wszystko może otworzyć pole i drogę do drugiej tury liderowi PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi.
Słowo „ostatecznie" jest tu o tyle na miejscu, że w PO jednocześnie narasta przekonanie, że Schetyna poprzez zwycięstwo Jaśkowiaka chce wzmocnić swoją pozycję na tyle, że przesunie wewnętrzne wybory w partii.
Popsute relacje
Rywalizacja jest na serio. W partii powtarza się historię, że relacje Schetyny i Kidawy-Błońskiej bardzo się popsuły. To miało być widoczne zwłaszcza w trakcie ubiegłotygodniowej konwencji EPP...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta