Polsce daleko do recesji, a co dopiero do kryzysu
Gospodarka | Kryzysy wybuchają wtedy, gdy mało kto się ich spodziewa. A dekadę po poprzednim świat jest pełen obaw.
Polska gospodarka urośnie w przyszłym roku o 3,4 proc., po 4,3 proc. w tym roku. – To są nasze prognozy, ale tzw. konsensus jest podobny. Będziemy mieli w przyszłym roku wciąż solidny wzrost gospodarczy oparty na konsumpcji. Nie oczekujemy żadnego kryzysu i chyba nikt nie będzie z tym polemizował – powiedział Marcin Mrowiec, główny ekonomista banku Pekao, podczas prezentacji otwierającej pierwszą debatę Kongresu „Parkietu". I rzeczywiście, jej uczestnicy byli zgodni co do tego, że polska gospodarka lekko zwolni, ale nie czeka jej ani recesja, ani tym bardziej kryzys.
– Zgadzam się z tym podstawowym scenariuszem. Ale też chciałbym zwrócić uwagę, że dawniej, gdy pytało się analityka o wiodący scenariusz, to on przypisywał mu 75-proc. prawdopodobieństwo realizacji. Na inne scenariusze, tzw. ogony, przypadało 12–15 proc. Dzisiaj te scenariusze wiodące mają 40–50-proc. prawdopodobieństwo realizacji, a ogony są dużo grubsze – podkreślił Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. – To wynika z tego, że na świecie jest bardzo dużo czynników ryzyka – wyjaśnił.
Łukasz Tarnawa, główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska, jako czynnik ryzyka, którego materializacja mogłaby zdewastować gospodarkę Europy, wskazał nałożenie przez USA ceł na import samochodów z UE....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta