PiS chowa się za bramą
Nowa inwestycja Sejmu ma zapewnić władzy ustawodawczej bezpieczeństwo przed demonstrantami.
W środę policja nie dopuściła demonstrujących pod Sejm. Okoliczne ulice obstawiono barierkami, a do przepychanek doszło w Al. Ujazdowskich i na pl. Powstańców. Wkrótce funkcjonariuszy wspomoże pod Sejmem brama.
Przetarg na bramę o szerokości ponad 8 metrów i wysokości 3 metrów Kancelaria Sejmu rozpisała 10 listopada – już po wybuchu protestów po decyzji TK. Ma ona powstać w miejscu, gdzie są już przegrody drogowe.
Centrum Informacyjne Sejmu przyznaje „Rz", że celem jest ochrona przed demonstrantami. „Inwestycja zredukuje konieczność stosowania przez Kancelarię Sejmu, Straż Marszałkowską i inne służby, w tym policję, droższych i mniej efektywnych rozwiązań doraźnych" – stwierdza CIR.
Opozycja przypomina, że to kolejna próba odgrodzenia Sejmu przez PiS.