Budżet cierpi na pandemii mniej, niż oczekiwano
Jak na sytuację kryzysową, podatki płyną do kasy państwa w miarę wartkim strumieniem. Przynajmniej na razie, bo druga fala pandemii może zatrzymać ten pozytywny trend.
Od stycznia do października budżet państwa zasiliło w sumie ok. 301 mld zł wpływów z różnych podatków. W porównaniu z ubiegłym rokiem to o 1,2 proc. mniej. Ale są to mniejsze straty, niż spodziewa się minister finansów w nowelizacji ustawy budżetowej, gdzie zaplanowano spadek dochodów podatkowych o prawie 5 proc.
Pozytywne zaskoczenie
Szczególnie dobrze wygląda VAT, który przyniósł (po dziesięciu miesiącach) do kasy państwa prawie tyle, co w ubiegłym roku, choć oczekiwano załamania o 6 proc. Podobnie jest z podatkiem CIT i akcyzą, gorzej za to z PIT, który notuje głębsze spadki niż zapisane w nowelizacji.
– Faktycznie, ubytki w dochodach są niższe, niż się spodziewaliśmy na wiosnę i niż założył resort finansów w nowelizacji – komentuje Karol Pogorzelski, ekonomista ING Banku Śląskiego. – Nowelizacja została oparta na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta