Za obniżki mogą zapłacić ci o średnich dochodach
Nawet 17 mln Polaków ma skorzystać na szykowanej przez PiS rewolucji podatkowej – wynika z informacji „Rzeczpospolitej". Problem w tym, że zmiana ma być neutralna budżetowo, co zapowiedział minister finansów na łamach „DGP". A to oznacza, że koszty reformy zostaną prawdopodobnie przerzucone na pozostałych niemal 9 mln podatników.
W tym gronie są osoby bardzo zamożne, ale większość stanowią ci o średnich dochodach. Jak wynika z danych fiskusa, choć coraz więcej Polaków wpada w II przedział podatkowy (bo brak realnej podwyżki kwoty wolnej od podatku i waloryzacji progu podatkowego), to wciąż najwyższą, 32-proc., stawkę płaci 1,23 mln podatników. Osób z co najmniej milionowym dochodem w skali roku mamy tylko 30 tys. Zdaniem ekspertów zmiany w podatkach obniżające klin podatkowy najsłabiej zarabiającym są konieczne. Ale koszty nie powinny obciążać tych o średnich dochodach. —acw