Mało zastrzyków w najmłodszym państwie Europy
Kosowo rozpoczęło najpóźniej w Europie antycovidowe szczepienia. Nie chce jednak wakcyn oferowanych przez bliską etnicznie i politycznie Albanię. Bo są z Chin.
Sprawa ma wymiar geopolityczny. Kosowo, które ogłosiło niepodległość w 2008 r., nie zostało uznane przez Chiny (a także m.in. Rosję i pięć państw UE). Prochiński i prorosyjski kurs wzięła też, co widać szczególnie w czasie pandemii, Serbia, od której Kosowo się oderwało i do dzisiaj ma z nią nieuregulowane stosunki.
– Jeżeli ta decyzja nie ma podstaw medycznych, a wyłącznie polityczne, to jest nonsensowna. Chodzi o zdrowie i życie obywateli. Niektóre państwa unijne przecież korzystają z chińskich czy rosyjskich szczepionek. A u nas są dostępne produkty farmaceutyczne z Chin. Na dodatek te szczepionki chciała dać Albania, a nie Chiny – mówi „Rzeczpospolitej" Eraldin Fazliu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta