Polski przemysł potrzebuje konkurencyjnych cen prądu
Firmy powinny zastanawiać się, czym zastąpić dany produkt lub jak zmienić technologię jego produkcji, a nie jak teraz – gdzie przenieść swoją produkcję poza granice UE – podkreśla Olga Dzilińska-Pietrzak, wiceprzewodnicząca FOEEiG.
Jak przemysł radzi sobie z rosnącymi cenami prądu?
Rosnące ceny to przede wszystkim konsekwencja mocno drożejących uprawnień do emisji CO2, które wprost wpływają na ceny energii elektrycznej w Polsce. Większość prognoz wskazuje na to, że ceny prądu w długim terminie dalej będą wzrastać, dlatego tak ważne są inwestycje w te źródła energii, które są pozbawione kosztów emisji CO2. Z naszej perspektywy najlepsze byłyby inwestycje w źródła o najniższych kosztach, a więc przede wszystkim OZE. Komisja Europejska prognozuje, że zwiększenie udziału OZE w energetyce w długim terminie może doprowadzić do spadku cen prądu. Tyle że aby osiągnąć taki efekt, najpierw czekają nas nie tylko duże inwestycje w nowe źródła wytwórcze, ale też w sieci przesyłowe i dystrybucyjne. Polska chce ponadto inwestować w energetykę jądrową, która ma tę zaletę, że jest źródłem stabilnym, a dla zakładów przemysłowych, zużywających stałą, dużą ilość energii przez 24 godziny na dobę, to bardzo obiecujący kierunek.
Ceny uprawnień do emisji CO2 przekroczyły już 40 euro za tonę i biją kolejne rekordy. To dodatkowy koszt dla przemysłu, ponoszony nie tylko w cenie prądu. Jak polskie firmy odnajdują się w tej sytuacji?
Ceny uprawnień do emisji niestety uderzają w przemysł bezpośrednio, bo płaci on za emisje z procesów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta