Pomysłowy Benjamin
Dziś pierwszy mecz finału PlusLigi. Zagrają w nim ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel. Faworytem jest ZAKSA, choć nie murowanym.
Rok temu mistrza Polski nie udało się wyłonić. Na przeszkodzie stanęła epidemia, która przerwała sezon. Po 24 kolejkach Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zajmowała pierwsze miejsce i miała szansę na obronę tytułu, wywalczonego jeszcze z trenerem Andreą Gardinim w 2019 roku. Teraz siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla prowadzi Nikola Grbić, a Gardini przejął Jastrzębski Węgiel.
Grali ze sobą już trzy razy i za każdym razem zwyciężał zespół z Kędzierzyna-Koźla, w tym w finale Pucharu Polski, więc wydaje się faworytem także teraz.
– W PlusLidze to były emocjonujące mecze, w których decydowały końcówki setów, ale ZAKSA widocznie ma sposób, jak radzić sobie z tym rywalem. Widać to było w finale Pucharu Polski, gdzie zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, choć bardzo zmobilizowani, blisko wygranej byli tylko w drugim secie. Szanse w finale oceniam jak 60:40 na korzyść ZAKS-y – mówi „Rz" Damian Dacewicz, były reprezentant...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta