Chciwość pogrąża Camerona
Po katastrofie brexitu skandal korupcyjny. Były premier ma zapewnione miejsce wśród najgorszych przywódców królestwa.
Premier Boris Johnson zdecydował się na rzecz, która do tej pory miejsca nie miała: polecił powołać specjalną komisję Izby Lordów i Izby Gmin dla zbadania, czy David Cameron złamał prawo, prowadząc działalność lobbingową przy wykorzystaniu kontaktów na szczytach władzy. Jeszcze nigdy były szef brytyjskiego rządu nie był poddany takiej procedurze.
– Nie trafi do więzienia, ale to przyniesie mu wiele wstydu i pozbawi resztek wpływów politycznych, jakimi dysponuje – mówi „Rzeczpospolitej" profesor Kevin Theakston, dziekan katedry brytyjskiego systemu władzy na Uniwersytecie w Leeds.
Drink z Hancockiem
Złośliwi uznali, że to kolejny etap długiej rywalizacji między Johnsonem a Cameronem o rząd dusz w Partii Konserwatywnej. Ale takie głosy były nieliczne, bo materiał dowodowy przeciw oskarżonemu jest bogaty.
Już w 2011 r. jako szef rządu David Cameron powołał na jednego ze swoich doradców australijskiego miliardera Lexa Greensilla. Miał w siedzibie premiera przy Downing Street 10 swoje biura i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta