Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Państwo w państwie

04 czerwca 2021 | Kraj | Robert Biskupski

Miał być pseudokibicem, choć nigdy nie był na meczu. 14 miesięcy spędził w areszcie Salim Touahri.

Zawodnik MMA trafił tam na podstawie słów tzw. małego świadka koronnego. Prokuratura nie dysponowała innymi dowodami. Zdaniem świadka zawodnik miał być wysoko w hierarchii pseudokibiców Cracovii. Jednak z dokumentów policji wynika, że nigdy nie był na meczu Cracovii, a oprócz tego trenował kibiców Wisły Kraków. Zdaniem Salima jest to zemsta za kłótnię, do której doszło pomiędzy nimi. Touahri nigdy nie był karany. Świadek był skazany za składanie fałszywych zeznań i jest podejrzewany o inne przestępstwa. Prokuratura wciąż wierzy jednak słowom małego świadka koronnego. —RIB

Wydanie: 11978

Wydanie: 11978

Spis treści
Zamów abonament