Państwo w państwie
Miał być pseudokibicem, choć nigdy nie był na meczu. 14 miesięcy spędził w areszcie Salim Touahri.
Zawodnik MMA trafił tam na podstawie słów tzw. małego świadka koronnego. Prokuratura nie dysponowała innymi dowodami. Zdaniem świadka zawodnik miał być wysoko w hierarchii pseudokibiców Cracovii. Jednak z dokumentów policji wynika, że nigdy nie był na meczu Cracovii, a oprócz tego trenował kibiców Wisły Kraków. Zdaniem Salima jest to zemsta za kłótnię, do której doszło pomiędzy nimi. Touahri nigdy nie był karany. Świadek był skazany za składanie fałszywych zeznań i jest podejrzewany o inne przestępstwa. Prokuratura wciąż wierzy jednak słowom małego świadka koronnego. —RIB