Radość bez ostentacji
Magda Linette jest w trzeciej rundzie po zwycięstwie nad Ashleigh Barty. Australijka przy stanie 2:2 w drugim secie zeszła z kortu z powodu kontuzji. Seta pierwszego Linette wygrała 6:1.
Z tego sukcesu warto się cieszyć, ale bez przesady. Najlepszy przykład, jak należy to robić, dała sama Linette, która, gdy Barty już podała jej rękę na pożegnanie, zdobyła się jedynie na nieśmiały uśmiech radości. To znak klasy, nie tylko sportowej.
Kontuzja rywalki oczywiście nie oznacza, że Magdzie Linette (45 WTA) nie należą się gratulacje. Wprost przeciwnie, pokonanie mistrzyni Roland Garros sprzed dwóch lat i liderki światowego rankingu jest ogromnym osiągnięciem 29-letniej polskiej rakiety nr 2 (to pierwsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta